Od piątku, 11 październikach, w kinach będzie można obejrzeć najnowszy film Xawerego Żuławskiego „Kulej. Dwie strony medalu”. Film opowiada o naszym legendarnym pięściarzu, Jerzym Kuleju, ale nie mniej o jego żonie Helenie. W tę rolę wcieliła się Michalina Olszańska. Film zbiera bardzo dobre opinie zarówno wśród krytyków, jak i widzów.
Pojawiają się głosy, że rola Heleny jest jedną z najlepszych w karierze Michaliny Olszańskiej. Ona sama mówi, że jej wcześniejsze role to role kobiet drapieżnych i silnych w klasycznym znaczeniu tego słowa. Helena jest innym rodzajem kobiecości i musiałam nadać tej postaci trochę łagodności. Myślę, że dla aktora nie ma większej przyjemności niż odkrywanie, że jest w stanie zagrać coś innego, niż tylko te role, w których widzą go inni. To było dla mnie bardzo ciekawe wyzwanie.
O samym filmie mówi, że nie jest to historia tylko o Jerzym Kuleju lecz o małżeństwie Kulejów. Oczywiście można było zrobić prostą biografię sportowca, ale twórcy zdecydowali się pokazać całe jego otoczenie, które jest bardzo istotne. I rzeczywiście tak jest, nie byłoby tej historii bez Heleny.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to polecam wywiad, który z Michaliną Olszańską przeprowadziła dla Onetu Anna Wyrwik.